Zaburzenia depresyjne dotykają coraz większej liczby ludzi na całym świecie. Narastają koszty związane z leczeniem oraz niesprawnością chorych w różnych obszarach życia. Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny (SSRI) i inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny i noradrenaliny (SNRI) są obecnie lekami pierwszego rzutu w farmakoterapii depresji. Jednakże ich skuteczność jest ograniczona i przybywa przypadków lekoopornych. Dobrze poznane koncepcje monoaminoergiczne nie wyczerpują wszystkich aspektów leżących u podłoża tego schorzenia.